Aaaahhh! GejMama (znany szerszym kręgom jako Anioł) jest taki... świetny i wspaniały, i przystojny! Eeee... Jest, hmmm... (jak to było?) doskonały i każdy chciałby mieć takiego partnera i w ogóle... I jeszcze jest, ummm... (niech no sprawdzę...) jedynym promieniem słońca w cieniu gejowskiego życia. O! I skromny jest. Niebywale skromny. Tak skromny, że by sam na swój temat nic takiego nie napisał. W życiu.
Naprawdę, że taki byczek fajny nie ma faceta to jest karygodne! Panowie z Poznania powinni się wstydzić! Bić się o niego powinni!
O! I jeszcze... skończył Bardzo Prestiżowe Studia, więc furę siana będzie zarabiał! Kto by nie chciał takiego kasiastego partnera?
I jest duuuży!... Wysoki! W sensie, że wysoki! Nie w żadnym innym sensie. Znaczy, w sumie to nawet nie wiem, może i jest duży w tym innym sensie, nigdy nie wiadomo... (psssst... chłopaki, mam na myśli penisa! *mrug, mrug*)
Eeee... I to chyba tyle. Reasumując moją tezę, chciałbym wyciągnąć z wyżej wymienionych przykładów wniosek, że generalnie rzecz ujmując jest fajnym kandydatem na faceta... No!
Dobrze cię zareklamowałem, Anioł? O to ci chodziło, nie?
Głupi jesteś :D
OdpowiedzUsuńBTW. prestiżowe studia? buhehehe
UsuńZapomniałeś napisać, że jestem kochany i dobrze całuję, ale skąd akurat o tym możesz wiedzieć?
Ogarnij się :P
i jeszcze znasz się na komputerach!!:D
Usuńczlowiek - orkiestra ;)
Usuń:D:D:D
OdpowiedzUsuńhe he... i jeszcze pisać umie, a dziś to rzadkość. mówię to, jakem polonista! ;)
OdpowiedzUsuńskromność w dzisiejszych czasach to największa zaleta. to ile Ci zaproponował za napisanie? :P
Nic mi nie zaproponował, ja naprawdę tak myślę. W ogóle tak ze szczerego serca i sympatii to napisałem.
UsuńMożliwe, że coś tam wspomniał, że o mnie tu i ówdzie dobre słówko szepnie, ale kto tam by na to zwracał uwagę...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńpfffffffffffff Ogarnij się zrobi wszystko za obietnicę piwa i planszówek :D
UsuńEj Vermis niepotrzebnie napisałeś, że jesteś polonistą, teraz będę musiał uważać na każde ąężrzóuhch przy pisaniu. Wiesz, jaka to presja?!
kabarecik na całego, to miała być reklama :), a wyszło jak epitafium na pomniku. Anioł zgłoś się do profesjonalnego PR -owca.
OdpowiedzUsuń